Chciałam Wam dzisiaj pokazać lakier-pocieszenie, który kupiłam wczoraj, ale aparat uparcie twierdzi, że to niebieski... Eveline miniMAX nr 841 jednak bardziej podchodzi pod fiolet, jest fajnie przykurzony :) Z racji tej, że ze swatcha nici, to zmalowałam kościotrupka. Chyba najpowszechniejszy motyw podczas Halloween, poza tym do malowania wystarczy tylko biała farbka i pędzel.
Mój kościotrup nie wyszedł strasznie. Wygląda jakby chciał wszystkich wyściskać :D
Do namalowania go użyłam białej farbki akrylowej od Polycolor ;)
Ale zabawne, super!
OdpowiedzUsuńsuper;]
OdpowiedzUsuńNo boski jest, rozbroił mnie! :))
OdpowiedzUsuńbrawo za precyzje ;)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie takie zdobienia... preferuję serduszka i kwiatki, nawet w sezonie na Halloween :))
OdpowiedzUsuńHehe taki przytulaśny kostek :)
OdpowiedzUsuń